Ile trzeba posiadać pieniędzy, żeby zacząć inwestować na giełdzie? Takie pytanie zadaje sobie każdy kto planuje rozpocząć przygodę z giełdą. By twoje inwestycje okazały się udanymi decyzjami finansowymi, niezwykle ważne jest byś szczegółowo ocenił swoją sytuację finansową i określił wielkość oszczędności. Na początek ustalmy jedną, podstawową zasadę – inwestuj tylko nadwyżki finansowe. Jeśli masz jakieś zadłużenie (kredyty czy też debet na rachunku) nie zajmuj się inwestowaniem. Zanim ulokujesz swoje pieniądze na giełdzie, bardzo ważne jest abyś zbudował tzw. “poduszkę bezpieczeństwa”Polega to na tym, aby zgromadzić oszczędności wielkości od trzech do sześciokrotności miesięcznych wydatków. Ochroni cię to przed sytuacją, w której nagle będziesz musiał wycofać się z inwestycji w przypadku wystąpienia “czarnego scenariusza finansowego”.

Podsumowując: Brak umiejętności rozsądnego zarządzania kapitałem, może okazać się katastrofalny w skutkach, dlatego też w pierwszej kolejności pozbądź się zadłużenia, następnie zgromadź oszczędności na tzw. czarną godzinę i dopiero potem skieruj swoją uwagę na inwestycje. Przed wejściem w świat giełdy powinieneś być pewien, że potrafisz efektywnie zarządzać swoim kapitałem.

Odpowiednia kwota na inwestycje

Tak naprawdę nie ma konkretnej odpowiedzi na pytanie ile trzeba posiadać pieniędzy aby rozpocząć inwestować na giełdzie. Jest to sprawa bardzo indywidualna i każdy sam powinien zdecydować jaką kwotę wolnych środków może przeznaczyć na inwestycje. Wielu znanych inwestorów uważa, że nie ma sensu inwestować kwotą mniejszą niż kilkadziesiąt tysięcy PLN, jednak osobiście się z tym nie zgadzam. Moim zdaniem lepiej zaangażować mniejsze środki, a wraz ze zdobywanym doświadczeniem i wiedzą dotyczącą rynków finansowych stopniowo zwiększać zaangażowanie w akcje.

Jeśli Twoim zamierzeniem jest zainwestować niewielką kwotę, to powinieneś pamiętać o prowizjach maklerskich, które są pobierane od każdej zawartej transakcji. Każde biuro maklerskie posiada tak naprawdę inną tabelę opłat i prowizji. Zazwyczaj wynosi ona od 0.25% do 0.39% wartości składanego zlecenia, bądź też od 3 do 10 zł tzw. minimalnej prowizji. Przykładowo: Kupujesz pakiet akcji danej spółki o wartości 500 zł, przy czym prowizja minimalna wynosi 5 zł. Po 2 tygodniach decydujesz się sprzedać te akcje. W takim wypadku po raz kolejny zapłaciłeś 5 zł. Łączny koszt prowizji maklerskiej wyniósł 10 zł, a więc 2% zainwestowanego kapitału. Podsumowując: Twoja inwestycja w akcje tej spółki, musiała przynieść przynajmniej 2 procentowy zwrot kapitału, abyś w ogóle wyszedł “na zero”. Na podstawie powyższego przykładu można dojść do wniosku, że warto zainwestować w akcje kwotę, od której prowizja procentowa jest przynajmniej równa (a najlepiej wyższa) od prowizji minimalnej. W drugim przykładzie prowizja od zlecenia wynosi 0.36%, a minimalna 5 zł (tak samo jak w pierwszym przykładzie). W takim przypadku należy zainwestować 1400 zł w akcje danej spółki, aby prowizja procentowa była większa od minimalnej. (1400 zł x 0.36% = 5.04 zł). Pamiętaj, że różne biura maklerskie mają różne taryfy opłat, dlatego w każdym przypadku minimalna kwota inwestycji będzie się różnić.

Jeśli chciałbyś zainwestować swoje środki w bezpieczniejszy sposób powinieneś swój kapitał zdywersyfikować czyli rozdzielić pomiędzy kilka spółek. Wtedy będziesz potrzebować odpowiednio więcej pieniędzy na start. Przykładowo zdecydowałeś się na zakup akcji czterech różnych spółek (osobiście preferuje dywersyfikację składającą się z około 20 spółek). W takiej sytuacji Twój kapitał początkowy w inwestycjach giełdowych powinien wynosić 5600 zł (1400 zł x 4). Dla jednych z Was kwota ta wyda się zbyt niska, a dla innych będzie za wysoka. Oczywiście to nie oznacza, że 5600 zł jest minimalną kwotą jaką należy inwestować. Jeśli ktoś ma 1000 zł wolnych środków na inwestycje, również może spróbować swoich sił, jednak należy to traktować jako szansę na naukę gry na giełdzie i podstawowych zasad rządzących rynkiem. Gdy Twoje wyniki będą coraz lepsze, a wiedza coraz większa, będzie to znak, że można na parkiet wrzucić większy kapitał.